Optyk płakał jak dobierał… z przymrużeniem oka!

Przeglądając internet, znalazłam na anglojęzycznym blogu, „listę z podpunktami” dotyczącymi pracy optyków i tego, z czym na co dzień spotykają się w swoich salonach. Tekst wydał mi się życiowy i zabawny, więc postanowiłam go udostępnić u siebie w WOLNYM tłumaczeniu na język polski. Drodzy pacjenci oraz klienci salonów optycznych – gorąco apeluję o poczucie humoru. Tekst jest napisany wyłącznie w humorystycznym tonie, nie ma na celu naśmiewania się z czyjejś niewiedzy. Nie użyłam też form grzecznościowych […]

Czytaj dalej…