Wzrok dziecka – na co zwracać uwagę?

Krótka broszura informacyjna, dotycząca niepokojących objawów u dziecka, które mogą bezpośrednio lub pośrednio świadczyć o problemach ze wzrokiem. PDF do pobrania – Broszura Informacyjna Wzrok Dziecka […]

Czytaj dalej…

Elektroniczne dzieci

Rodzice bardzo często zastanawiają się, czy mogą dawać swojemu dziecku do zabawy urządzenia elektroniczne i jeśli tak, to na jak długo. Przez zabawę mam na myśli oczywiście chociażby oglądanie bajek, czy w przypadku nieco starszych dzieci, granie w różnorakie gry. Zdania na ten temat są mocno podzielone i to nie tylko wśród rodziców, ale i wśród specjalistów. Niedawno zwróciłam uwagę na słowa, jakie padły w jednej z audycji radiowych (nie chcę mówić jakiego radia, ale kto widział relację […]

Czytaj dalej…

Nowy rok szkolny – co jest najważniejsze w wyprawce dla dziecka?

Wrzesień zbliża się wielkimi krokami, a z nim pierwszy dzień szkoły. Nowe książki, artykuły papiernicze, piórniki, plecaki i wymieniać można bez końca. Przeglądam wpisy o wyprawce szkolnej, na różnych stronach. Wymieniane są głównie: – strój gimnastyczny, – zeszyty w trzy linie, – farbki, kredki, – przybory do pisania… Sklepy papiernicze przeżywają oblężenie, dzieci wybierają kolory piórników z postaciami z ulubionych bajek, temperówka świeci w trakcie temperowania kredki… […]

Czytaj dalej…

Kreatywna zabawa kształtuje przyszłą tożsamość dziecka

Od kilku wpisów na blogu same przyjemności i rozrywka. Może to tak wyglądać… Najpierw Festiwal Kolorów, potem Fidget Spinner, a dzisiaj będzie o… lalkach. Nie martwcie się, profil strony się nie zmienia. To tylko kilka moich refleksji… Umieszczam je w zakładce Lifestyle, więc w przyszłości nie znajdziecie ich w zakładce Dbaj o wzrok. (Gdybyście jeszcze kiedykolwiek szukali.) Już tłumaczę, skąd taka, a nie inna tematyka tego wpisu. Firma Mattel, którą zapewne znacie z brandu Barbie, […]

Czytaj dalej…

Minionkowe spojrzenie

Rączka w górę kto już oglądał Minionki? Poszliśmy sobie weekendowo do kina. Po raz chyba pierwszy w życiu (może przeżyłam już coś podobnego w dzieciństwie, ale nawet nie pamiętam) odstaliśmy 35 minut w kolejce do baru, spóźniliśmy się jak spora część widzów na seans, a kiedy już rozsiedliśmy się wygodnie w fotelach na sali  (takiej ilości osób w kinie już bardzo dawno nie widziałam – wszystkie miejsca były zajęte !) […]

Czytaj dalej…