W dzisiejszych czasach w Internecie aż huczy od informacji o ochronie środowiska, o ilości śmieci jakie nas zalewają, o szkodliwości plastiku, o segregacji odpadów itp.
A ja mam dzisiaj do Was tylko jedno pytanie.
Właściwie do osób, które noszą soczewki kontaktowe…
Gdzie wyrzucacie swoje soczewki, po zdjęciu ich z oczu?
Do kosza na śmieci?
A może spłukujecie je w toalecie?
Ostatnio zadałam to pytanie kilku osobom i… niestety w większości przypadków usłyszałam, że zużyte soczewki lądują w toalecie.
Czy wiecie, że każdego roku miliardy (MILIARDY!) zużytych soczewek spłukiwane są w toaletach?
Niedawno odbyło się spotkanie American Chemical Society (ACS), na którym to naukowcy z Uniwersytetu w Arizonie (Arizona State University) zwrócili uwagę na zagrożenie dla środowiska, jakie wywołują spłukiwane w toalecie soczewki kontaktowe. Wydaje się, że to wręcz nieprawdopodobne – przecież soczewki są takie malutkie… Niby co złego mogłyby zrobić naszemu środowisku?
A jednak!
Na podstawie badań wyżej wymienionych naukowców około 15-20% użytkowników soczewek kontaktowych w Stanach Zjednoczonych spłukuje soczewki w umywalkach lub w toalecie. Obliczenia naukowców wykazały, że jeżeli około 45 milionów Amerykanów nosi soczewki kontaktowe, to rocznie jest to około 1,8 – 3,36 miliarda soczewek, które trafiają do odpływu.
To oznacza około 20-23 TONY tworzywa sztucznego w ściekach w skali roku.
Soczewka kontaktowa spłukana w toalecie, trafia do oczyszczalni ścieków. Nie ulega pełnej biodegradacji, pozostaje w wodzie pomimo filtracji w postaci mikroplastiku.
O mikroplastiku oraz plastikowych odpadach jest coraz głośniej. Organizowanych jest coraz więcej kampanii w obronie środowiska… Chociaż czasem mam wrażenie, że to i tak, kolokwialnie mówiąc, walenie głową w ścianę, bo człowiek produkuje dziennie taką ilość śmieci, że niedługo po prostu w nich utoniemy (i to dosłownie) i nikt nie będzie w stanie nas przed tym uratować…
Może słyszeliście o „Wielkiej Pacyficznej Plamie Śmieci”?
Wikipedia mówi tak:
Wielka Pacyficzna Plama Śmieci – duże dryfujące skupisko śmieci i plastikowych odpadów utworzone przez prądy oceaniczne w północnej części Oceanu Spokojnego między Kalifornią a Hawajami. Odkryta w 1997 przez Charlesa Moore’a. Druga, podobna, znajduje się bardziej na zachód, pomiędzy Hawajami a Japonią.
Szacowana masa dryfującej plamy wynosi 45-129 tys. ton, ma powierzchnię aż 1,6 mln km² i zbudowana jest w 99,9% z tworzyw sztucznych[2], z czego większość to materiał fotodegradowalny, który nie ulega pełnemu rozkładowi, lecz rozpada się na pył[3]. Większość plastikowej materii unoszącej się w oceanach jest rozłożona do postaci pyłu tworzącego nie zwartą masę, lecz zawiesinę. Ilość tego typu plastikowych odpadów unoszących się w północnym Pacyfiku bywa szacowana z grubsza na 100 mln ton[4]]
Nie wyrzucaj soczewek kontaktowych do toalety, nie spłukuj w umywalce.
Wyrzuć je do kosza! Najlepiej do pojemnika przeznaczonego do segregacji.
Soczewki kontaktowe (w samych Stanach Zjednoczonych !!) spłukiwane w toalecie
to około 20-23 TONY tworzywa sztucznego w ściekach w skali roku.
A gdyby dodać do tego państwa europejskie i azjatyckie?
Aż strach pomyśleć.
Bardzo wartościowy materiał wideo o plastiku właśnie, nagrany przez Kasię Gandor, który każdy powinien zobaczyć –
kliknij w zdjęcie i przejdź do filmu:
Źródła:
https://plan.core-apps.com/acsboston18/abstract/28f9ab41-837f-46ef-8655-feb59aa75cb3
Zdjęcia: Unsplash