Czy odżywki do rzęs są bezpieczne?

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Wyślij emailem
Wydrukuj

Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy w życiu nie spędziłam tyle czasu na przeglądaniu i analizowaniu komentarzy na forach internetowych. Zebrałam też opinie kilku koleżanek, przeczytałam składy wielu preparatów. Odżywki do rzęs to w naszej branży odrobinę temat tabu. Nie każdy chce zająć konkretne stanowisko w ich sprawie, bo ich skład i bezpieczeństwo wydają się być kontrowersyjne.

Postanowiłam więc napisać Wam jak najwięcej. Znajdziecie w tym tekście takie informacje, które są według mnie potrzebne do tego, aby dokładnie ‘rozpracować temat’. Jestem bardzo ciekawa Waszej reakcji na to, co napiszę na koniec. Ale przeczytajcie naprawdę cały tekst, nie przewijajcie od razu do wniosków – będzie mi miło, jeśli przebrniecie przez zebrane tu informacje.

Tak…, na koniec powiem Wam, co o tym myślę. Postaram się odpowiedzieć na nurtujące nas pytanie, „Czy odżywki do rzęs są bezpieczne?”.

Bo jak się czyta w Internecie takie opinie:
„Ja ostatnio pytałam w aptece i pani poleciła mi xxxx. I powiedziała coś o jakimś koszmarnie drogim produkcie do rzęs (nie zarejestrowałam nazwy, bo nie grozi mi, żeby mnie było na niego stać), który powoduje raka gałki ocznej.”

…to strach się bać!

 

Co to za „magia”, która wpływa na wzrost rzęs?

Odżywki różnią się od siebie nie tylko ceną, ale i składem. W tym składzie znajdują się często ekstrakty, witaminy, oleje roślinne, ale również substancje syntetyczne, konserwanty i rozpuszczalniki. Oczywiście produkty, które zawierają składniki naturalnego pochodzenia są tańsze. Kobiecą cechą jest jednak niecierpliwość, a na efekt działania kosmetyków z naturalnymi składnikami trzeba trochę poczekać.
Efekt musi być widoczny JUŻ, najlepiej za godzinę. Za miesiąc to już taki naprawdę maksymalny okres czasu. Tak już mamy.
Jeśli nie składniki naturalne, to co?

 

Ta „magia” to Bimatoprost – syntetyczny prostamid, o działaniu podobnym do prostaglandyn

(więcej o „czarnej magii” już za chwilę)

Bimatoprost… Zatwierdzony przez FDA w 2001 roku w celu leczenia jaskry i stosowany początkowo w leku o nazwie Lumigan. Ze względu na to, że efektem ubocznym jego stosowania był widoczny wzrost i zagęszczenie rzęs, w 2008 roku FDA zatwierdziło go również do stosowania w kosmetologii. Stał się wtedy kluczowym składnikiem preparatu o nazwie Latisse. [Przy czym Latisse zawiera 0,03% bimatoprostu i wydawany jest na wyraźne polecenie lekarza oraz na receptę, a jego ulotka zawiera wszystkie informacje, dotyczące użycia w jego składzie Bimatoprostu na jaskrę. Latisse w ulotce ma również zawartą informację o obecności „benzalkonium chloride”, który może zostać zaabsorbowany przez miękkie soczewki kontaktowe, dlatego przed aplikacją należy je zdjąć, a następnie można je założyć 15 minut po aplikacji.]

Na kilku polskich stronach znalazłam informację o tym, że Latisse wydawany jest bez recepty… a na stronie samego Latisse możemy przeczytać:
WHY DO I HAVE TO GET A PRESCRIPTION AND SEE A DOCTOR TO USE LATISSE®?

Dr. Amir Moradi, Plastic Surgeon

Dr. Amir Moradi, Plastic Surgeon: LATISSE® is a prescription medication to grow the eyelashes longer, fuller and darker, indicated for people with inadequate or not enough lashes. LATISSE® needs to be prescribed by a doctor to assure the proper treatment and use.

 

[Co ciakawe to RevitaLash w roku 2006 wprowadził na rynek pierwszą odżywkę tego typu, a jak wcześniej wspomniałam, FDA zatwierdziło stosowanie Bimatoprostu w Latisse w roku 2008. To znaczy, że najpierw RevitaLash wprowadził swój produkt zawierający pochodną składnika, a dopiero później wprowadzono Latisse zawierający Bimatoprost.]

Ale na polskim rynku jest obecnie znacznie więcej odżywek na porost rzęs… Przeanalizujmy zatem skład najpopularniejszych z nich…

 

Przykładowe odżywki do rzęs oraz ich skład (po numerku możecie nieco niżej przeczytać opisy składników)

 

Long4Lashes :

Aqua, Pentylene Glycol11, Pentaerythrityl Tetraisostearate18, Bimatoprost, Hydrolyzed Hyaluronate20, Pantenol17, Allantoin16, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer6, Disodium Phosphate9, Triethanolamine24, Methylparaben14, Alcohol

 

L’biotica Active Lash :

Aqua, Pentylene Glycol11, Hydroxyethylcellulose22, Bimatoprost, Panthenol17, Hydrolyzed Keratin21, Allantoin16

 

REVIVE LASHES Eyelash Enhancing Serum® :

Aqua, Glycerin1, Panthenol17, Biotinoyl Tripeptide-126, Biosaccharide Gum-134, Bimatoprost , Hydrolyzed Cucurbita Pepo Seedcake35, Propylene Glycol12, Euphrasia Officinalis Extract36, Xanthan Gum37, Imidazolidinyl Urea38, Methylparaben14, Disodium EDTA8, Disodium Phosphate9, Citric Acid39, Alcohol Denat

Biotebal rzęsy XXL :

Aqua, Glycerin1, Disodium Phosphate9, Panthenol17, Biosaccharide Gum-134, Biotinoyl Tripeptide-126, Biotin31, Bimatoprost, Euphrasia Officinalis Extract36, Hydrolyzed Cucurbita Pepo Seedcake35, Propylene Glycol12, Xanthan Gum37, Imidazolidinyl Urea38, Methylparaben14, Disodium EDTA8, Citric Acid39, Alcohol Denat.

 

Jak na pewno zauważyliście (trochę Wam pomogłam), wszystkie powyższe preparaty zawierają Bimatoprost. A co, jeśli w składzie nie użyto tej nazwy? Czy to znaczy, że odżywka posiada jakąś inną „magię”?
Nie, tylko zapewne w składzie znajdziecie np. Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide, a to pochodna bardziej popularnego z nazwy Bimatoprostu.

Wymieńmy zatem inne przykładowe popularne odżywki, zawierające analogi prostaglandyn.

RevitaLash – „Receptura stworzona przez Zespół doktora Michaela Brinkenhoffa wykorzystuje molekuły chronione patentem technologii BioPeptin Complex®.”:

Aqua, Serenia Serrulata Fruit extract29, Panax Ginseng Root Extract28, Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide, Biotin31, Camelia Oleifera Leaf Extraxt7, Swerita Japonica Extract30, Biotinyl Tripeptide-126, Octapeptide-225, Calendula Officinalis Flower Extract27, Triticum Vulgare (Wheat) Protein32, Phenoxyethanol15, Chlorphenesin33, Glycerin1, Cellulose Gum23, Butylene Glycol13, Pentylene Glycol11, Phosphoric Acid43, Disodium Phosphate9.

 

LashVolution :

Aqua, Glycerin1, Myristoyl Pentapeptide-172, Propanediol3, Chamomilla Recutita Flower Extract4, Urtica Diocia (Nettle) Extract5, Acrylates/C 10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer6, Camellia Sinesis Extract7, Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide, Disodium EDTA8, Ethylhexylglycerin40, Niacinamide10, Phenoxyethanol15, Propylene Glycol12, Sodium hydroxide19.

No dobrze, to jeszcze jedna…

Nanolash :

Aqua, Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide, Euphrasia Officinalis Extract36, Sodium Chloride41, Alcohol Denat, Benzalkonium Chloride42Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide – kolejna pochodna, kolejny analog prostaglandyn…

Wniosek jest zatem taki – nieważne, jeśli w składzie nie znajdziesz Bimatoprostu. Szukaj dalej.

 

Analogi prostaglandyn ukrywają się pod nazwami:
(wymienionymi już)
Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide
oraz
Trifluoromethyl Dechloro Ethylprostenolamide,
a także
Isopropyl Cloprostenate,
17-Phenyl Trinor Prostaglandin E2 Serinol Amide,
Methylamido Dihydro Noralfaprostal.

 

Jakie jeszcze składniki zawierają odżywki do rzęs?
(Jeśli kogoś nie interesuje ta część, są tu 43 składniki… możecie przewinąć dalej… chociaż poniższe informacje mogą Was zaciekawić.)

 

  1. Glycerin – gliceryna, działa zmiękczająco i nawilżająco, utrzymuje wilgoć, ułatwia innym substancjom przenikanie w głąb skóry. Zapobiega wysychaniu i krystalizacji kosmetyków, powstrzymuje parowanie wody.
  2. Myristoyl Pentapeptide-17 – polipeptyd stosowany w kosmetykach do włosów, stymulujący ich wzrost.
  3. Propanediol – glikol roślinny, który nadaje się do rozpuszczania kwasów oraz ekstraktów roślinnych i jest doskonałym nośnikiem substancji aktywnych . Jest alternatywą dla glikoli, ma właściwości nawilżające, może być idealną bazą dla domowych toników i peelingów na bazie kwasów.
  4. Chamomilla Recutita Flower Extract – ekstrakt otrzymywany z kwiatów Rumianku Pospolitego (Chamomilla Recutita), zwalcza wolne rodniki, ma działanie przeciwzapalne, kojące, regenerujące i odżywcze, niestety często również wywołuje reakcje alergiczne.
  5. Urtica Diocia (Nettle) Extract – ekstrakt z pokrzywy, bogaty między innymi w magnez, żelazo, wapń, potas, witaminy C, A, K, B2, pokrzywa ma właściwości bakteriobójcze, dlatego znalazła zastosowanie w leczeniu schorzeń skórnych. Obecna jest w wielu preparatach kosmetycznych. Polecana przy łojotoku, łupieżu, chorobach skóry w celu regeneracji naskórka.
  6. Acrylates/C 10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer – substancja nadająca konsystencję kosmetyku, zagęstnik, stabilizator emulsji, stosowana często w preparatach do stylizacji włosów, utrzymuje ich nawilżenie i nadaje połysk.
  7. Camellia Sinesis Extract / Camelia Oleifera Leaf Extract – wyciąg z liści zielonej herbaty. Antyoksydant, zwalczający wolne rodniki, które przyczyniają się do niszczenia i starzenia się skóry. Wpływa na prawidłowe gojenie skóry, ma również działanie przeciwzapalne. Zmniejsza podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
  8. Disodium EDTA – odpowiada za trwałość kosmetyku, zmiękcza twardość wody, oczyszcza włosy z osadu minerałów znajdujących się w wodzie kranowej, dzięki czemu włosy nie są matowe i szorstkie.
  9. Disodium Phosphate – reguluje pH kosmetyku i jest jego stabilizatorem, niweluje niepożądane zapachy w kosmetyku, zmiękcza wodę. (A oprócz tego – jako ciekawostka – wykorzystywany jest na przykład jako nawóz sztuczny, do impregnacji tkanin, drewna i papieru, do produkcji proszków do pieczenia, w przemyśle spożywczym występuje jako regulator kwasowości (E339), może być składnikiem niektórych środków przeczyszczających.
  10. Niacinamide – niacyna/wit.B3, Utrzymuje skórę w dobrej kondycji, reguluje jej złuszczanie, wpływa na gospodarkę wodną skóry oraz neutralizuje szkodliwe promieniowanie UV. Pomocny w walce z trądzikiem, stanami zapalnymi skóry. W kosmetyce najczęściej stosuje się ją odżywienia włosów, przy łupieżu i w preparatach na przebarwienia skóry. Zwiększa ilość ceramidu I, wolnych kwasów w skórze, stymuluje mikrokrążenie w skórze właściwej, hamuje powstawanie zmarszczek. Zmniejsza zaczerwienienia skóry. Hamowanie nierównomiernej pigmentacji.
  11. Pentylene Glycol – alkohol wielowodorotlenowy, który zapobiega wysychaniu kosmetyków i ich krystalizacji, działa również nawilżająco na skórę.
  12. Propylene Glycol – glikol propylenowy, powoduje podrażnienia, jeśli nakłada się go na skórę zmienioną chorobowo. Ułatwia wchłanianie innych substancji kosmetyku w głąb skóry.
  13. Butylene Glycol – również zapobiega wysychaniu i krystalizacji kosmetyków. Wpływa na lepkość kosmetyku, na jego konsystencję i także ułatwia przenikanie substancji w głąb skóry. Nawilża skórę.
  14. Methylparaben – jest konserwantem zabezpieczającym przed bakteryjnym zakażeniem kosmetyków podczas codziennego użytkowania.
  15. Phenoxyethanol – j/w (uważany za konserwant delikatny)
  16. Allantoin – alantoina – heterocykliczna pochodna mocznika. Zapobiega utracie wody i działa nawilżająco, wygładzająco oraz zmiękczająco. Łagodzi podrażnienia skóry spowodowane środkami powierzchniowo-czynnymi – przyspiesza również procesy odnowy naskórka.
  17. Panthenol – ma działanie odżywcze, jest prekursorem witaminy B5. Zapobiega wysychaniu i krystalizacji kosmetyków. Przenika przez naskórek do skóry właściwej. Wykazuje powinowactwo do keratyny naskórka. Działa łagodząco i kojąco – przyspiesza gojenie ran i łagodzi podrażnienia. Łagodzi oparzenia słoneczne. Ma również wpływ na szybkość wzrostu i grubość włosów – to między innymi panthenol poprawia ich elastyczność i nawilżenie, a dzięki temu zmniejsza tendencję do rozdwajania końcówek.
  18. Pentaerythrityl Tetraisostearate – środek zmiękczający, powierzchniowo czynny
  19. Sodium hydroxide – regulator pH
  20. Hydrolyzed Hyaluronate – hydrolizowany kwas hialurowony – nawilża
  21. Hydrolyzed Keratin – hydrolizaty keratyn – materiał biologiczny, który zawiera głównie częściowo hydrolizowaną keratynę. Odżywia skórę i włosy, utrzymuje wilgoć, pełni funkcję antystatyczną – zapobiega elektryzowaniu się włosów. Nie wchłania się w głąb skóry, pozostaje na powierzchni naskórka. Zapobiega wysychaniu i krystalizacji kosmetyku. Wpływa na lepkość preparatu.
  22. Hydrofyethylcellulose – celuloza – stabilizuje i wiąże emulsję, rozpuszcza się w wodzie, zwiększa lepkość preparatu, wpływa na konsystencję produktu.
  23. Cellulose gum – celuloza, sól sodowa, reguluje lepkość, stabilizuje i wiąże emulsję.
  24. Triethanolamine – stabilizator kosmetyku, reguluje pH substancji, zmniejsza jej napięcie powierzchniowe, ułatwiając tworzenie emulsji.
  25. Octapeptide-2 – pobudza komórki macierzyste w mieszkach włosów, stymuluje odrost i hamuje nadmierne wypadanie włosów.
  26. Biotinyol Tripeptide-1 – stymuluje wzrost włosów i rzęs. Wykorzystuje się go właśnie do produkcji kosmetyków stymulujących porost włosów. Wspomaga mikrokrążenie skóry głowy, stymuluje syntezę kolagenu.
  27. Calendula Officinalis Flower Extract – wyciąg z kwiatów nagietka lekarskiego. Źródło karotenoidów, flawonoidów, związków żywicowych, goryczy, kwasu jabłkowego i innych. Posiada działanie przeciwzapalne, stosowany w oparzeniach liszajach, stłuczeniach itp. przyspiesza proces gojenia ran, ma działanie przeciwgrzybicze, chroni przed podrażnieniami, przeciwdziała nadmiernemu złuszczaniu się naskórka.
  28. Panax Ginseng Root Extract – ekstrakt z żeń-szenia. Ma działanie antyokdydacyjne, regenerujące i poprawiające ukrwienie skóry. Ułatwia odnowę skóry i włosów. Jest składnikiem wielu preparatów odmładzających i antycellulitowych.
  29. Serenia Serrulata Fruit Extract – palma sabalowa. Znajduje zastosowanie w leczeniu łysienia androgennego i w problemach z trądzikiem, czy łojotokiem. Redukuje łysienie, zmniejsza wypadanie włosów oraz reguluje wydzielanie sebum.
  30. Swerita Japonica Extract – swercja japońska.
  31. Biotyna – odżywia skórę, włosy, ma działanie przeciwłojotokowe.
  32. Triticum Vulgare (Wheat) Protein – proteiny pszenicy – mają działanie odżywcze.
  33. Chlorphenesin – konserwant – stosuje się go jako środek konserwujący, który chroni kosmetyki przed rozwojem bakterii. Co prawda wydłuża trwałość kosmetyku, ale może powodować podrażnienia.
  34. Biosaccharide Gum-1 – polisacharyd, substancja uzupełniająca i żelująca, ma działanie silnie nawilżające, regenerujące. Łagodzi podrażnienia i może działać antyalergicznie.
  35. Hydrolyzed Cucurbita Pepo Seedcake – zawiera witaminę E i mikroelementy, a proteiny, które są zawarte w pestkach dyni stymulują syntezę kolagenu, dlatego substancja ma działanie przeciwzmarszczkowe, redukujące rozstępy. Stosowana jest również w kosmetykach przeciwtrądzikowych.
  36. Euphrasia Officinalis Extract – ekstrakt ze świetlika lekarskiego – na pewno kojarzycie, że świetlik często znajduje zastosowanie w żelach, kremach maściach pod oczy i na powieki. Posiada właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne, kojące. Zmniejsza obrzęki i opuchliznę oraz rozjaśnia.
  37. Xanthan Gum – stabilizator zagęszczający konsystencję kosmetyku. Podnosi lepkosć. Wykorzystywany jest często do produkcji kosmetyków żelowych i lekkich.
  38. Imidazolidinyl Urea – substancja konserwująca, uniemożliwiająca rozwój mikroorganizmów w kosmetyku. Składnik dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu. Znajduje się na liście substancji konserwujących dozwolonych do stosowania z ograniczeniami w produktach kosmetycznych. Przeprowadzone badania wskazują, że jest substancją bezpieczną, mającą zastosowanie w kosmetykach.
  39. Critic Acid – kwas cytrynowy – substancja rozpuszczalna w wodzie. Występuje naturalnie w przyrodzie, w roślinach i organizmach zwierzęcych. Ma działanie złuszczające, usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę. Zwiększa trwałość kosmetyku oraz jego stabilność.
  40. Ethylhexylglycerin – konserwant wzmacniający działanie innych konserwantów w kosmetyku. Działa delikatnie nawilżająco.
  41. Sodium Chloride – substancja redukująca nieprzyjemny zapach. Stosuje się ją w szamponach i żelach pod prysznic, a także w preparatach do higieny jamy ustnej. Wpływa na konsystencję kosmetyku.
  42. Benzalkonium Chloride – substancja antystatyczna, zapobiegająca elektryzowaniu. Ma działanie zmiękczające i wygładzające. Stosowana jest w mydłach oraz w preparatach przeciwbakteryjnych do cer tłustych i trądzikowych. Neutralizuje nieprzyjemny zapach.
  43. Phosphoric Acid – kwas fosforowy – ma działanie konserwujące, służy do regulacji pH kosmetyków.

[Konsultacja powyższych informacji – mgr kosmetologii i biotechnologii kosmetycznej Marta Socha]

Być może nie interesuje Was skład tych kosmetyków, ale zwróćcie uwagę, że to wszystko nakładamy przecież na brzegi powiek. Skóra powiek to nie skóra głowy, ani skóra na pośladkach. Ten fragment naszej skóry jest znacznie delikatniejszy od pozostałych jej partii.

W tym tekście jednak najważniejszy jest Bimatoprost (i jemu podobne).

Zatem… skoro odżywki do rzęs zawierają substancje stosowane w leczeniu jaskry

To co to jest… ta jaskra?

Z jakiegoś powodu pacjenci w gabinecie często nie potrafią odróżnić zaćmy od jaskry. Kiedy pyta się ich o choroby oczu w rodzinie, przeważnie padają odpowiedzi tego typu

„Babcia miała jaskrę… albo zaćmę? Miała taki zabieg… coś jej tam wymieniali…”
Pewnie soczewkę wewnątrzgałkową – i pewnie była to jednak zaćma.

„Kilka lat temu miałam podejrzenie zaćmy… a nie… chyba jaskry… a może zaćmy?”

Zaćma może być wynikiem naturalnego procesu starzenia się soczewki wewnątrzgałkowej.
Zaćma to zmętnienie tej soczewki.

www.eyeworksgroup.com

 

Natomiast jeśli w naszej rodzinie występowała jaskra, to my jesteśmy już w grupie podwyższonego ryzyka jej wystąpienia. Jaskra to choroba, która nie pojawia się u każdego.

WARTO OBEJRZEĆ FILM, który pokazuje istotę badania dna oka przy diagnostyce jaskry – kliknij TUTAJ.

Jaskra jest chorobą, która może doprowadzić do uszkodzenia nerwu wzrokowego. Jak być może wiecie to mózg widzi, oczy tylko rejestrują. Jeśli nerw wzrokowy zostanie uszkodzony to uszkodzenie powoduje przerwanie połączenia pomiędzy okiem i mózgiem. Uszkodzone mogą zostać komórki siatkówki, dochodzi do ubytków w polu widzenia. Charakterystyczne dla zaawansowanej jaskry jest tak zwane widzenie lunetowe.

www.eyeassociateslancaster.com

 

Kto jest w grupie ryzyka? Między innymi:
– osoby u których w rodzinie występowała jaskra,
– osoby z ogólnymi problemami krążenia i ciśnienia krwi,
– osoby z wysoką krótkowzrocznością,
– osoby po 60 roku życia.

Wyróżnić możemy dwa rodzaje jaskry:
– jaskrę pierwotną,
– jaskrę wtórną.

Najczęściej występującą jest jaskra pierwotna otwartego kąta, zwana również jaskrą prostą przewlekłą. W tej wersji może ona przebiegać zarówno z wysokim jak i normalnym ciśnieniem wewnątrzgałkowym.
Niestety występuje również jaskra ostra, która wynika z nagłego zawężenia się kąta przesączania, a której atak objawia się bólem głowy, oka, a nawet nudnościami i wymiotami.

Z jaskrą to jest tak, że albo produkcja cieczy wodnistej jest prawidłowa, ale kąt przesączania jest za wąski i dlatego wzrasta ciśnienie wewnątrzgałkowe, albo mamy nadprodukcję cieczy wodnistej i pomimo odpowiednich rozmiarów kątów przesączania nie dają one rady w takiej ilości tej cieczy wodnistej odprowadzać, aby ciśnienie nie wzrastało.

 

Im szybciej zdiagnozuje się jaskrę, tym lepsze rokowania. Niestety jaskra nie boli, przynajmniej w początkowym stadium. Dlatego tak ważne są regularne badania wzroku. W momencie, w którym pojawiają się ubytki w polu widzenia, jest już naprawdę bardzo późno, a ubytków nie da się niestety cofnąć. Leki nie cofną zaistniałych zniszczeń komórek siatkówki i nerwu wzrokowego.

Krople na jaskrę są jednym ze sposobów postępowania w początkowym stadium choroby. Służą do kontroli wartości ciśnienia wewnątrzgałkowego i dzięki temu zapobiegają zmianom, które mogą zostać wywołane przez zbyt wysokie ciśnienie w oku. Krople odpowiedzialne są głównie za ograniczenie produkcji cieczy wodnistej oraz ułatwienie jej odpływu.

Każda osoba stosująca krople przeciwjaskrowe, jednocześnie użytkująca soczewki kontaktowe, musi wiedzieć o konieczności ich zdjęcia przed podaniem leków i możliwości ponownego ich założenia po 15 minutach od aplikacji środków farmakologicznych.

Niestety w wielu przypadkach zastosowanie kropli nie wystarczy. Wtedy lekarz kieruje pacjenta na zabieg. Na przykład na tak zwaną irydotomię laserową, która polega na wykonaniu laserem małych dziurek w tęczówce. Dziurki te są dodatkową drogą odpływu cieczy wodnistej.

www.okulistasochaczew.pl

 

LEKI NA JASKRĘ

Jest kilka rodzajów leków na jaskrę, ale ponieważ tekst robi się naprawdę długi, a jeszcze wiele jest do wyjaśnienia, skupmy się na tych, które wykorzystywane są w odżywkach do rzęs.

Grupa leków na jaskrę – pochodne prostaglandyn i prostamidy

Analogi prostaglandyny F

Leki z tej grupy usprawniają odpływ cieczy wodnistej przez przestrzeń naczyniówkowo-twardówkową, dzięki czemu obniżają ciśnienie wewnątrzgałkowe. Jednocześnie nie wpływają na produkcję cieczy wodnistej ani na krążenie krwi wewnątrz gałek ocznych. Stosowane są u pacjentów z jaskrą prostą, jako pierwsze rozwiązanie, ponieważ wykazują silne działanie. Podaje się je raz na dobę. Takimi lekami są Latanoprost i Trawoprost.
Innym analogiem prostaglandyny jest Tafluprost, który wykazuje dwunastokrotnie większe powinowactwo do receptora prostaglandynowego niż Latanoprost.

Działania niepożądane powyższych leków to między innymi: zmiany koloru tęczówki, przekrwienie spojówek wraz z podrażnieniem, uczucie suchości, ciała obcego, obrzęki rogówki, czy zaburzenia widzenia. Co jeszcze? Stopniowe wydłużanie i pogrubianie rzęs…

 

Syntetyczne prostamidy

BIMATOPROST

Czym jest Bimatoprost i dlaczego jest stosowany jako lek na jaskrę?

Bimatoprost jest organicznym związkiem chemicznym, spokrewnionym z prostaglandyną F2α, ale wiąże się z receptorami prostamidowymi (jest syntetycznym prostamidem, który działa podobnie jak naturalne prostaglandyny). Tak, jak poprzednie leki, usprawnia odpływ cieczy wodnistej, ale działa nieco skuteczniej niż estry prostaglandyn, dzięki czemu silnie obniża ciśnienie wewnątrzgałkowe.
Efekt uboczny działania Bimatoprostu

I tu zaczyna się nasza magia… wzrost, pogrubienie i przyciemnienie rzęs.

Ale zanim napiszę, jak to się dzieje…

 

Budowa i funkcja rzęs

Rzęsy górnej powieki osiągają długość od 8 do 12 milimetrów i jest ich około 150-250.
Rzęsy dolnej powieki od 6 do 8 mm w ilości około 50 do 150.
Cykl wzrostu rzęsy trwa kilka miesięcy (około 3-4) i ma trzy fazy (takie, jak inne włosy na ciele): anagen, katagen i telogen.
Anagen to faza wzrostu, katagen jest fazą przejściową, telogen fazą spoczynku.

 

Podczas anagenu komórki wewnątrz mieszka włosowego dzielą się tworząc łodygę włosa. W przypadku rzęs proces ten trwa około 2 do 3 tygodni. Katagen to faza, w której zachodzą zmiany morfologiczne i dochodzi do kurczenia się mieszka włosowego – również trwa to około 2-3 tygodni. W telogenie, w fazie spoczynku następuje zanik naczyń krwionośnych wokół cebulki i mieszka włosowego i dlatego też dochodzi do wypadnięcia włosa – ta ostatnia faza w przypadku rzęs trwa około 60 dni. Kiedy włos już wypadnie, mieszek nie jest uszkodzony, więc ponownie rozpoczyna się faza anagenu – wzrostu włosa i cały cykl się powtarza. Wypadanie 1-2 rzęs dziennie uznaje się jako normę.

 

I z tą wiedzą możemy wrócić do efektu ubocznego działania Bimatoprostu.

Substancja ta przedłuża fazę pierwszą – anagenu, czyli aktywnego wzrostu włosa. Dłuższy czas trwania tej fazy powoduje, że rzęsy rosną znacznie dłuższe. Pierwsze efekty stosowania odżywek pojawiają się po kilku tygodniach.

 

Moje drogie Panie, w tym momencie ważna dla Was informacja – efekt tych przedłużonych rzęs po zastosowaniu odżywki nie utrzyma się długo. Kiedy odstawicie odżywkę, Wasze rzęsy przejdą wszystkie fazy wzrostu i wypadną. Po jakimś czasie wrócą do pierwotnego wyglądu.
Oczywiście w odżywkach do rzęs nie stosuje się takiego stężenia Bimatoprostu, jak w lekach na jaskrę.

Na pewno czekacie na to, co najgorsze, czyli…

Działania niepożądane Bimatoprostu (stosowanego w kroplach)

Czy coś Wam grozi, kiedy używacie takiej odżywki do rzęs?

Wiadomo, że kosmetyk stosuje się na brzegu powieki, a nie wlewa się go do oka. W zależności od konsystencji odżywki może się ona ładnie utrzymywać i rozprowadzać po powierzchni skóry lub spływać między rzęsami do oka.

Bimatoprost stosowany w kroplach może powodować przekrwienie spojówek i świąt. Często również wywołuje powierzchniowe punktowe zapalenie rogówki i podrażnienia, a także alergiczne zapalenie spojówek, zapalenie brzegów powiek, zmiany w wielkości źrenic, pogorszenie ostrości widzenia, suchość oczu, światłowstręt… co ważne, może wywołać również zmianę pigmentacji tęczówki, zaczerwienienie powiek oraz hiperpigmentację skóry wokół oczodołu.

Co zatem z tymi kontrowersyjnymi odżywkami?

Preparat, który stał się hitem na Zachodzie – Latisse – jest sprzedawany jako lek i wydawany na receptę. Według przeprowadzonych badań, zanim zaakceptowało go FDA, jest to preparat bezpieczny dla większości osób. JEDNAK – nie zaleca się go osobom, które mają problemy z częstymi zapaleniami rogówki, spojówki, jeśli mają alergie lub częste infekcje skóry na powiekach, czy jakiekolwiek zmiany (na przykład atopowe). Nie powinny go używać kobiety w ciąży i karmiące.
Ze względu na to, że substancja aktywna, czyli Bimatoprost w odżywce Latisse zmniejsza ciśnienie wewnątrzgałkowe, pacjenci, którzy używają kropli na jaskrę powinny przed użyciem odżywki skonsultować się z lekarzem okulistą.

Widzicie różnica polega na tym, że Latisse jest lekiem i dostępność do niego jest w pewnym sensie ograniczona. Natomiast odżywki są w tej chwili prawie wszędzie i nieważne, że stężenie leku w ich składzie jest mniejsze – one nadal ten lek zawierają, a stosowane są bez jakiejkolwiek kontroli lekarskiej.

Czy to jest bezpieczne?

Zdania są mocno podzielone… 17 osób udzieliło mi osobistej opinii na temat osobistych odczuć i wrażeń. Wybaczcie, że nie przetestowałam żadnej odżywki na sobie, ale niestety wystarczą mi zdecydowanie moje atopowe problemy ze skórą na powiekach i nie zamierzam dokładać sobie problemów.
Z tych 17 osób:

– 6 było zadowolonych pięknymi, wyrośniętymi rzęsami i nie zauważyło żadnych efektów ubocznych,
– 1 osoba powiedziała, że używając jednej odżywki było super, a po drugiej dostała silnego podrażnienia skóry,
– 3 osoby powiedziały, że nie było absolutnie żadnego efektu, w tym 1 odczuła podrażnienie, a dwie pozostałe po prostu przestały aplikować,
– 7 pozostałych osób napisało, że odżywki wywołały u nich silne reakcje alergiczne, zaczerwienienie powiek, świąd, a nawet wypadnięcie rzęs spowodowane stanem zapalnym brzegów powiek.

Jaki z tego wniosek?

Biorąc pod uwagę przeprowadzone badania, czuję się w obowiązku, żeby podkreślić, że te odżywki, które są obecnie na rynku są przebadane i uznane za bezpieczne przez dermatologów i okulistów… ALE – wiecie jak to jest z kosmetykami, prawda? Trochę marketing, trochę badania własne… potem w ulotce jakieś usprawiedliwiające i zabezpieczające przed konsekwencjami prawnymi ostrzeżenia.

Obiecałam Wam moją osobistą opinię na temat stosowania odżywek do rzęs.

NIE ZASTOSOWAŁABYM. Ja osobiście.

Wiecie dlaczego? Oczywiście pomijając moje atopowe zmiany na powiekach. [Chociaż to właśnie dzięki nim wiem, jak uciążliwe jest walczenie z problemami skórnymi w okolicach oczu.] Po co aplikować sobie chemię na skórę powieki, blisko oka, która może wywołać podrażnienie? A nawet jeśli nie wywoła. Za chwile te rzęsy wypadną. Ile lat można stosować taką odżywkę?
Niby preparaty są bezpieczne, ale znajdźcie mi chociaż jeden artykuł, który zawiera informację o konkretnej ilości osób (takiej statystycznie sensownej), którą przebadano po np. 3-4 latach stałego stosowania odżywki do rzęs.

Oczywiście to jest każdego indywidualna decyzja. Najważniejsza jest świadomość. Zanim zaczniecie używać takiej odżywki zastanówcie się dobrze nad wszystkimi zaletami i wadami takiej kuracji. Jaki jest skład preparatu, który będziecie aplikować sobie na skórę powiek, przez jaki czas musicie stosować kosmetyk, jak trwały będzie efekt jego stosowania. W jakim celu w ogóle jest Wam to potrzebne. Ponieważ odżywka nie jest lekiem, nie podlega restrykcyjnym przepisom i kontrolom. Producenci nie są zatem zobligowani do podania na opakowaniu lub w ulotce ewentualnych działań niepożądanych.

Analogi prostaglandyn to nie są jedyne kontrowersyjne składniki odżywek. Specjalnie wypisałam Wam całą listę składników. Niektóre z nich to konserwanty i rozpuszczalniki, które na przykład są stosowane w środkach do odstraszania owadów… (jest zatem szansa, że nie ugryzie Was w powiekę komar… no dobra, mało zabawne.)

Możecie powiedzieć: Dobrze, ale przecież nikt normalny nie czyta za każdym składów kosmetyków do ciała. A może jednak powinien? Chociaż mimo wszystko łatwiej jest chodzić z podrażnieniem skóry na nodze, czy pośladku niż na oku. Czy nie?

I pamiętajcie – to, że w składzie odżywki nie widnieje słowo „bimatoprost” nie znaczy, że nie zawiera ona pochodnej tej substancji. Czytajcie skład. Wybierajcie świadomie. Dbajcie o siebie. Dbajcie o wzrok.
A niech Wam przypadkiem nigdy nie przyjdzie do głowy, żeby zamiast odżywki zastosować sobie krople na jaskrę! [od babci, dziadka, cioci, znajomego kuzyna koleżanki przyjaciela] (Tak tylko ostrzegam, bo i o takich przypadkach się naczytałam w Internecie…)

Jeśli nie macie żadnych problemów zdrowotnych, które powodują wypadanie rzęs (w takim przypadku najlepsza będzie szczera rozmowa z lekarzem i jeśli on wtedy zaleci zastosowanie odżywki to już będzie zupełnie inna sytuacja) to o własne rzęsy również można dbać w odpowiedni sposób, a wtedy będą one i ładne, i zdrowe, i w dobrej kondycji.

Polecam w tym celu:
– bezpieczne kosmetyki do makijażu,
– prawidłowy demakijaż oczu,
– oduczenie się pocierania oczu,
– zdrowe odżywianie,
– napary ziołowe,
– suplementy z witaminami i minerałami.
I żadna kontrowersyjna odżywka nie będzie Wam potrzebna.

Pamiętajcie – najpiękniejsze jesteście naturalne!
Najlepszym makijażem kobiety jest szczery i prawdziwy uśmiech!

 

_____________________________

Źródła:

https://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=4526

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bimatoprost

http://biotechnologia.pl/kosmetologia/artykuly/dzialania-nie-pozadane-bimatoprostu-w-odzywkach-do-rzes,15507

http://www.medicinenet.com/bimatoprost/article.htm

http://www.allaboutvision.com/buysmart/latisse.htm

http://www.latisse.com/

Lash enhancers: Are they safe?

http://www.allergan.com/assets/pdf/latisse_pi.pdf

http://wylecz.to/pl/serwis/leki/leczenie-jaskry-leki.html

https://nanolash.pl/index.php

http://chemicznakacha.blogspot.co.uk/2015/05/normal-0-21-false-false-false-pl-x-none_25.html

http://odzywkadorzes.info/odzywka-do-rzes-long-4-lashes.html

https://kometer.pl

10 thoughts on “Czy odżywki do rzęs są bezpieczne?

  1. Witam,co Pani myśli o zwykłym,najzwyklejszym olejku rycynowym stosowanym na porost rzęs?

  2. Kiedyś pacjentka z chichotem oznajmiła mi, że używa sobie leku na jaskrę (chyba miała receptę od znajomego lekarza…) od kilku tygodni, ja oczy wybałuszyłam, ale ona na szczęście mi wytłumaczyła, że same rzęsy smaruje, a nie skórę…
    Ale np. koleżanka miała smarowane rzęsy, jak była mała, olejkiem rycynowym i teraz ma grube i gęste :) tylko mam nadzieję, że do oczu jej nie wpadał ten olejek!

  3. Hej, swietny artykuł :) Na końcu poleciłaś stosowanie bezpiecznych kosmetyków do makijażu. Podałabyś konkretne przykłady? :)
    Pozdrawiam Studentka Optometrii

  4. Postaram się przygotować cały wpis z takimi kosmetykami do makijażu :) Ja ogólnie nie maluję się zbyt często, a kiedy już się maluję to nie używam wielu kosmetyków, ale chętnie opracuję dla Was taki materiał. Może się okazać, że sama na tym skorzystam :)

  5. Jestem kretynką. Używałam Revitalash, potem long4lash praktycznie bez przerwy 5,5 roku. Wczoraj mnie natchnęło, że mgła na lewym oku i mocne pogorszenie wzroku, mogą być efektem stosowania „odżywek”. Odstawiłam wczoraj. Idę do okulisty. Wszystkim odradzam. Dzięki za artykuł. Poleć coś bezpiecznego do rzęs, bo pewnie jakiś czas będę mieć łyse powieki. Pozdrawiam Mariola

  6. Ja używam serum do rzęs i nie mam żadnych problemów z oczami, za to efekt długich rzęs niesamowity.

  7. Ciekawy artykuł, bardzo merytoryczny. Jestem pod wrażeniem tak szeroko ujętego tematu i przygotowania. Przeczytałam od A do Z. Niestety jeden WIELKI minus. Na samym końcu pisze Pani, ze nie zastosowalaby takich odzywek, po czym dodaje, ze wolałaby sztuczne rzęsy. Niestety, ale skład klejów do rzęs jest również mocno kontrowersyjny i może być równie niebezpieczny, co odżywki. To jakby przejście z deszczu pod rynnę ;-).

  8. Pani Gabrielo, dziękuję za komentarz. ABSOLUTNIE nie polecam doklejania sztucznych rzęs na klej. Miałam na myśli przedłużanie / zagęszczanie rzęs w profesjonalnym salonie u wykształconego kosmetologa, gdzie mamy pewność, że rzęsy zostaną wykonane starannie i za pomocą bezpiecznych preparatów + zostaniemy poinstruowane jak prawidłowo o te rzęsy dbać, bo niestety wiele pań zapomina o higienie po zagęszczaniu rzęs i potem w tych rzęsach hoduje wielu uroczych przyjaciół – np. nużeńca. Także absolutnie nie miałam na myśli naklejania rzęs na klej, a jedynie profesjonalne zagęszczanie – czego sama osobiście i tak nigdy nie robiłam, bo mimo wszystko wolę siebie w wersji naturalnej :)
    Pozdrawiam serdecznie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *